Ferris Bueller bierze dzień wolny od szkoły i postanawia przeżyć go z rozmachem, według swojego życiowego motto. Jak film Johna Hughesa wpisuje się w dzisiejszy klimat? O “Wolnym dniu Ferrisa Buellera” rozmawiamy w 6. odcinku Klasyków Popkultury.
Raz na jakiś czas musisz się zatrzymać i celebrować moment, inaczej może się okazać, że życie przeminęło, nie wiadomo kiedy – o to, parafrazując Ferrisa Buellera chodzi z życiu. Film Johna Hughesa z 1986 roku zamykający nieoficjalną trylogię młodzieżową mówi o tym, by w życiu cieszyć się z każdego, słonecznego dnia. A dodatkowo pokazuje, że młodzi ludzie również martwią się o przyszłość i swoich najbliższych.
Ferris – król życia, Cameron – przestraszony hipochondryk, Sloane – dziewczyna z dobrego domu i Jeanie – buchająca niewyjaśnioną agresją nastolatka. To ich oczami oglądam świat przedmieść Chicago. W tym, na pierwszy rzut oka radosnym i przyjemnym filmie, znajdziemy wiele życiowych rozważań i elementów filozoficznych. Właśnie o tej produkcji, czyli “Wolnym dniu Ferrisa Buellera” rozmawiamy w Klasykach Popkultury.
Materiału w wersji audio możecie posłuchać na:
Spotify // Apple Podcasts // RadioPublic // Google Podcasts // TuneIn // Deezer // Breaker //
Podchaser // Stitcher // Castbox // Overcast // Pocket Casts // Castro // Anchor FM // Listen Notes // GoPod // Player FM // RSS Feed
Add comment